sobota, 27 czerwca 2015

"Normalny" dzień

Zdawało mi się, że to będzie normalny dzień, bynajmniej w miejscu takim jak to. 
Miałem racje, mimo że dziwiły mnie pewne rzeczy, np. uczniowie niechodzący na lekcje jak i krwiożercze galaretki w kuchni, na które natknąłem się przypadkiem, nie wyszły z tego cało. Najbardziej urzekły mnie jednak zajęcia prowadzone przez indywidualnego nauczyciela.
Mój poranek wyglądał tak jak zazwyczaj, czyli po przebudzeniu się wziąłem szybki prysznic, po którym udałem się do "stołówki" na "śniadanie", jednak gdy zobaczyłem tą maź na talerzu, odechciało mi się jeść. Swoje kroki skierowałem do sekretariatu, żeby zapytać o drogę do sali, w której miały się odbywać moje zajęcia. Po otrzymaniu potrzebnych informacji skierowałem się w tamtym kierunku.
~~~~~~
Gdy trafiłem w wyznaczone miejsce byłem zdziwiony, był to pokój, a w nim dwie ławki i dwa krzesła, jedno nauczycielskie, a drugie uczniowskie, była także tablica na której widniały nieudolne próby tworzenia znaków alchemicznych, a nad nią wisiał obraz przedstawiający Szatana, nie tego czerwonego człowieczka z rogami, lecz prawdziwego, wskazującego jedną ręką w górę, a drugą w dół z łacińskim podpisem "Ut supra, ita infra", czyli jak w niebiosach, tak i w piekle. Z niecierpliwością wyczekiwałem nauczyciela, aż go zobaczę i poznam.
~~~~~~ 
Po dłuższe chwili wyczekiwania przyszedł nauczyciel, jego wygląd był wręcz zbijający z nóg. Był on pół elfem o ciemnych, zdumiewająco matowych włosach. Zdziwił się jak mnie zobaczył, uprzedzono go, że uczniowie nie mają w zwyczaju chodzić na lekcje, wspomnieli mu również o tym, że jestem aniołem i że raczej mnie już niczego nadzwyczajnego nie nauczy. Pierwszym poruszonym naszym tematem był znak na tablicy, który w oczekiwaniu zdążyłem poprawić. dyskutowaliśmy o bytach wyższych, gdyż nigdy wcześniej nie miał z nimi kontaktu. Zanim się spostrzegliśmy zapadł wieczór, co oznaczało, że lekcje dawno się skończyły. Niestety.Wróciłem do swojego pokoju, zasnąłem bez problemu, nie mogąc się doczekać kolejnego dnia.

2 komentarze:

  1. To, że Sora poszedł na lekcje mnie przeraziło o.O
    Nie no, dobra, bez przesady, sama chcę wysłać Celes na lekcje, ale najpierw musi się ją wydostać z psychiatryka XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety? Człowieku, ty tu nie pasujesz! Ty chcesz mieć lekcje! XDDD
    Nie no, jak mogłeś tak niszczyć tradycję :P Nie wierzę w to po prostu!
    /Skye

    OdpowiedzUsuń