niedziela, 19 października 2014

Czyli śnieg, śnieg, śnieg i co jeszcze? No, oczywiście śnieg!

--Mito--

-Przypomnij mi jeszcze raz, dlaczego, do cholery, wywiozłeś nas na Biegun Północny?!- warknąłem, wpychając ręce do kieszeni. Że też się na to zgodziłem! Mogłem teraz sobie siedzieć w cieplutkim łóżku, zamiast przedzierać się przez zaspy śnieżne. Tuż obok mnie Aarow wesoło wskakiwał w kolejne kupki śniegu. Ten to ma dobrze...
-Nie jesteśmy na Biegunie, tylko w Rosji w okresie zimowym.- zwrócił mi uwagę Tatsu.- Trzeba się będzie przyłożyć do twojej geografii.- Westchnął. Zamierzałem właśnie rzucić ripostą, jednak nie zdążyłem, gdyż mówił dalej.- Poza tym to twoja wina, że portal nie wyrzucił nas w odpowiednim miejscu. 
-Wypraszam sobie, wiesz dobrze, że nad tym nie panuję. To i tak cud, że trafiliśmy na odpowiedni kontynent.- dodałem bardziej do siebie niż do niego. 
Tatsu zatrzymał się na chwilę, wpatrzony w otaczające nas drzewa. Super, znowu odpłynął. Nie chciałem jednak wyrywać go z tego dziwnego transu. Przeważnie wychodzi nam to na dobre. Ocknął się jakieś dwie minuty później.
-Zaraz dotrzemy do stolicy.- poinformował.- Zostały jakieś dwa kilometry.
-Dzięki Bogu.- odparłem i podreptałem za nim, jednocześnie szarpiąc za smycz Arrowa, żeby ten w końcu się ruszył. 
Blondyn miał rację. Ledwo wyszliśmy z lasu, naszym oczom ukazała się Moskwa. Dokładnie taka,. jak ją sobie wyobrażałem. Czyli śnieg, śnieg, śnieg i co jeszcze? No, oczywiście śnieg! Ruszyliśmy w stronę drogi.
-Teraz mogę?- zapytałem ucieszony, wyjmując z plecaka zeszyt i ołówek. Tatsu skinął głową, a ja zacząłem szkicować. Kiedy szliśmy przez dość gęsty las, nie było mowy o żadnych środkach transportu. Jeszcze byśmy skończyli na drzewie. Ale teraz było to wręcz wskazane, biorąc pod uwagę, jak wielka była stolica Rosji. 
-No, to jedziemy.- wyszczerzyłem się do Tatsu, kiedy przed nami stanęły dwa skutery śnieżne. 

~~Tatsu~~

Wjechaliśmy do miasta, przejechaliśmy kilka ulic, aż nagle zatrzymał nas facet w mundurze i zaczął coś do nas gadać po rosyjsku. I jak tu się z człowiekiem dogadać, kiedy się nie zna rosyjskiego?! Spojrzałem pytająco na Mito, ale on tylko wzruszył ramionami z miną typowego nieuka, który nie zagląda do książek. Potem wszystko działo się bardzo szybko. Policjant zagwizdał i zaczął się drzeć do kolegi po fachu idącego drugą stroną jezdni. Ulica nagle opustoszała, kiedy przechodni zauważyli, że szykuje się większa akcja. No, cóż. Rosja. W międzyczasie doszedł trzeci policjant, który złapał Arrowa za obrożę i spróbował go ściągnąć z siedzenia za czarnowłosym. Nie skoczyło się to zbyt dobrze. Owczarek dziabnął go w rękę, omal nie odgryzając mu palca. Facet wrzasnął, a my uznaliśmy, że to najlepsza pora żeby się zmyć. Po wymienieniu porozumiewawczych spojrzeń, odpaliliśmy silniki i pojechaliśmy. Przy czym jednemu z nich przejechałem po stopie. Auć... Niedługo potem usłyszeliśmy za sobą sygnał policyjny i wszelkie nadzieje, że jednak odpuszczą i dadzą nam spokój wyparowały. 
-Nie mają lepszych rzeczy do roboty?- warknąłem pod nosem. 
-Oni by nawet staruszkę wsadzili do więzienia, za przejście przez ulicę w złym miejscu.- odparł Mito, oglądając się przez ramię. Kaptur nijako mu w tym przeszkadzał, ale zdołał dojrzeć to czego chciał. Czy może raczej nie zdołał.- Słychać, że za nami jadą, ale jeszcze ich nie widać.- poinformował.
-Pewny jesteś?
-Mhm. 
Właśnie zbliżaliśmy się do mostu nad rzeką Moskwą (Trolololololo~ XD).
-W takim razie skręcaj!- zawołałem i sam gwałtownie skręciłem, przez co wypadłem z jezdni wprost na zamarzniętą rzekę. Potem kolejny skręt i zatrzymałem skuter dokładnie pod mostem.

--Mito--

-POGRZAŁO CIĘ?!- wydarłem się, jednak Tatsu najwyraźniej tego nie usłyszał.- No, debil!- warknąłem jeszcze, po czym chcąc nie chcąc skoczyłem za nim. Jakim cudem udało mi się przeżyć? Nie wiem. Ale chyba znowu zacznę chodzić do kościoła.    
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Will: I na koniec taki mały bonusik xD Jak Will i Bella piszą rozdział:
"-Ale ty wiesz, że Mito mógł im samochód narysować?
-A kto ma prawo jazdy?
-A kto tam sprawdza?
-...Racja, Rosja samo zło!" 
Bella: Pozdrowienia xD

6 komentarzy:

  1. Widzę że nieźle zaczynacie wasze przygody XD Rzeka Moskwa mnie rozwaliła XD Poza tym, nie wiem jak ten pies się utrzymał na tym skuterze, ale podziwiam go za to xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tego nie wiem, ale dał radę. To najważniejsze.

      Usuń
    2. Może to nie jest zwykły pies? Kto wie czy eksperymenty Mita nie przyniosły jakiś nieoczekiwanych skutków XD

      Usuń
    3. Heh, Bella chciała z niego drugiego Pioruna zrobić xD

      Usuń