[Akihiro]
Po kilku godzinach jazdy w końcu dotarłem do tej nowej akademii. Wyszedłem z busa wziąłem swoją torbę i zarzuciłem na ramię a w drugiej niosłem piłkę pod pachą wchodząc przez wielkie drzwi do środka. Zobaczyłem ubraną na galowo postać kobiety w okularach i podszedłem do niej.
-Dzień dobry ty zapewne jesteś Akihiro Fernandes ? -zapytała patrząc na mnie przez okulary
-Dzień dobry .. owszem to ja -odparłem
-Masz może jakąś swoją ulubioną liczbę ?
-Tak,14
-Hmm ... 14 a więc dostaniesz pokój z numerem 14 -powiedziała wyciągając dłoń z kluczami. Piłkę położyłem na ziemie i nadepnąłem na nią prawą nogą.
-Dziękuję -odpowiedziałem chowając kluczyki do torby.
-A tu masz plan lekcji - dostałem kartkę papieru a jak spojrzałem na nią to się przeraziłem tyle lekcji .. a jeszcze treningi. -Dzięku .. nie dokończyłem zdania gdyż dyrektorka gdzieś znikła spojrzałem w lewo później w prawo jednak jej nie było to poszedłem prosto korytarzem w stronę drzwi a mijając kosz na śmieci wyrzuciłem tam plan lekcji.
~~*Kira*~~
Zachichotałam spoglądając na bałagan w pokoju Mistle. Co prawda znaleźliśmy większość jej zagubionych rzeczy, ale drogim kosztem. Rzuciłam się do drzwi, nie czekając aż Mistle zaprosi mnie do sprzątania. Postanowiłam przejść się gdzieś. Ruszyłam w stronę holu. Przeskoczyłam nad poręczą ominęłam schody zużywając mojej mocy i zlatując na ziemię. Obejrzałam się i zobaczyłam wysokiego chłopaka stojącego przy drzwiach.
- Cześć! - zawołałam. - Jesteś nowy? Jestem Kira.
Chłopak odpowiedział mi zaskoczonym spojrzeniem.
- Jak ty to... - zaczął.
- Użyłam mocy i stamtąd zleciałam - odparłam. Widząc jego zaskoczenie dodałam - Wiesz co to moce, prawda?
[Akihiro]
Co?, jakie moce ? -zapytałem - Ja tu przyszedłem grać w piłkę nie wiem o jakich mocach mówisz -spojrzałem na nią -hmm ładna -pomyślałem i minąłem ją przerzucając piłkę piętą nad jej ciałem i przyjmując ją na kark wszedłem na pierwsze piętro.
~~*Kira*~~
- Jak to nie wiesz? - zawołałam ignorując jego zabawę z piłką. - Myślałam że każdy tu jakieś ma!
Poleciałam do niego gdy wchodził po schodach.
- Widzisz? Ja latam! - zawołałam.
[Akihiro]
-Hmm nie ma żadnych linek przyczepionych do ciała .. niee to się nie dzieje naprawdę ona nie lata .. ja tu tylko jestem żeby grać i wygrywać -powiedziałem dalej patrząc na nią
~~*Kira*~~
- Oczywiście że nie ma tu linek! - odparłam. - Tutaj każdy coś potrafi! Matt kontroluje metal, Luke jest niesamowicie szybki, Tatsu rządzi roślinami, to co Mito narysuje stanie się prawdziwe... - zaczęłam wymieniać. - Ty też coś musisz umieć. Inaczej by cię tu nie było!
Chłopak nawet na mnie nie spojrzał. Wbił wzrok w swoje stopy i zaczął coś mruczeć.
[Akihiro]
-Nie było tego w kontrakcie ale ona naprawdę lata i zna moce innych .. mhnmm dalej w to nie wierze -odparłem stawiając na swoim i szedłem w stronę pokoju 14.
~~*Kira*~~
Chłopak wciąż uparcie mnie ignorował i wszelkie moje próby dotarcia do niego. Mogłam latać wokół niego, a on i tak się upierał, że nie ma czegoś takiego! Uparty jak osioł.
Po jakimś czasie w końcu dotarliśmy do pokoju 14. Przez cały czas gadałam co miało na celu zdenerwowanie go, żeby w końcu zaczął mi odpowiadać. Chyba nawet mi się udało.
[Akihiro]
Odwal się - krzyknąłem i uderzyłem z nogi piłkę w jej stronę która po jakimś czasie zaczęła płonąć.
-Piłkę też mi podpaliłaś ? -zapytałem wkurzony tą całą sytuacja bo moja piłka właśnie płonęła. Spojrzałem na nią wrednie i zacisnąłem pieść by się powstrzymać jednak to dziewczyna a ich nie wolno bić tylko kochać -przynajmniej tak mi kiedyś mówiono.
~~*Kira*~~
Zrobiłam unik przed płonącą piłką i spojrzałam na niego zaskoczona.
- Oczywiście że nie! Nie mam takiej mocy! - krzyknęłam. - Prędzej to ty to zrobiłeś!
Chłopak cofnął się zaskoczony i spojrzał na spalony przedmiot.
[Akihiro]
-Jak to ja ? -nie wierzyłem to co ona powiedziała .. a co jeśli to naprawdę ja ? -spytałem sam siebie. Zobaczyłem jak korytarzem idzie trener Talon który podszedł do nas.
-Cześć Kira, oprowadzasz go po nowej szkole ?
-Akihiro to była twoja moc najwidoczniej posiadasz moc kontroli ognia albo może i wszystkich 4 żywiołów jeszcze będziemy musieli nad tobą popracować - uśmiechnął się.
-To ja nie przyjechałem tutaj grać w piłkę ? -zapytałem zszokowany
-Przyjechałeś ale jednocześnie będziemy trenowali twoją moc -uświadomił mi Talon.
~~*Kira*~~
- Fajnie - powiedziałam. - Wreszcie zrozumiałeś. Co do oprowadzania, to na razie tylko próbowałam mu uświadomić że ma moc. Ale jak już wie to nie będzie z tym problemu - uśmiechnęłam się.
[Akihiro]
-Dzisiaj jest pierwszy trening więc mam nadzieję że jesteś przygotowany ? -zapytał Talon
-Oczywiście trenerze - odpowiedziałem i zarzuciłem torbę na ramię.
-Cześć Kira - dopowiedział trener odchodząc a ja tylko spojrzałem na nią przez ramię i poszedłem za trenerem.
~~*~~*~~
Kira: Wiem że pisałam krótkie części, ale z t9 ciężko pisać coś dłuższego... Następnym razem będzie lepiej ^^"
Dobrze jest. Trochę się pośmiałam. Nigdy nie widziałam żeby ktoś ciebie tak zdenerwował. Wow <3
OdpowiedzUsuń