sobota, 20 września 2014

To tego... krzyżyk na drogę. Miło było cię poznać i pozdrów Fiera jak go spotkasz,

**Will**
Luke posprzątał mój pokój. Muszę mu podziękować, szkoda tylko, że zrobił to bez mojej wiedzy. Tu są rzeczy tajne przez poufne!
- Jakie rzeczy?- zapytała telepatycznie smoczyca. Nie zdziwiłam się. Normalny człowiek pewnie dobrowolnie zgłosiłby się do psychiatry, ale dla mnie słyszenie głosów było jedną z tych normalniejszych rzeczy. Nie byłam pewna czy Ilied rozumie po ludzku, więc odezwałam się do niej, tak jak ona do mnie.
- Nie ważne. Lepiej zacznę cię uczyć. Pracownicy szkoły nie lubią jak się grzebie w ich głowach. Wiem z własnego doświadczenia.
Mogę nauczyć ją tego co sama umiem, na przykład blokowania umysłu, ale moje pojęcie o smokach wynosi... zero. Przydałby mi się teraz Fier, naprawdę. Szkoda, że dyrektorka go zgarnęła. Swoją drogą mam nadzieję, że jeszcze żyje, bo wątpię, żeby ktokolwiek w tej Akademii wiedział jak zaopiekować się dorastającym smokiem.

**Tatsu**
Właśnie opuściłem stołówkę. Żywy, czysty i bez połamanych kości. Tak, grunt to mieć dobre relacje z kucharką.
-Tatsu!- Mito podbiegł do mnie i przywalił mi w plecy "po kumpelsku". Szkoda, że zabolało. 
-Obecny.
-Śmieszne.- fuknął. Właśnie miałem zapytać, czemu zaszczyca mnie rozmową, kiedy on sam się odezwał.- Nudzi mi się. Pomyślałem, że cię znajdę i trochę posiedzę ci na głowie.
-Miło mi.- westchnąłem.
-Chociaż nie sądziłem, że będziesz tak po prostu snuł się po korytarzach. Myślałem, że będziesz z Will.
-Uczy smoka telepatii. Orientujesz się co robią Luke i Matt?- zapytałem z czystej ciekawości. Po naszej ostatniej przygodzie w lesie nie zbiera mi się na podobne przygody, ale trochę integracji nie zaszkodzi.
-Widziałem ich na korytarzu razem z Mistle i Kirą. A Fier?
-Dyrka go zgarnęła. Nie pamiętasz?
-Ano, racja.- zamyślił się.- Ciekawe, czy chłopak jeszcze żyje. Czyli została nam YoYo. Widziałeś ją w ogóle?
-Nie odkąd wróciliśmy.- odpowiedziałem. Chociaż nie było wielkiej tajemnicy. Niebieskowłosa pewnie siedzi w pokoju ze swoim kotem.
-Mito Izumi, proszony do gabinetu dyrektorki.- opanowany, lekko zniekształcony przez mikrofon głos, wydobył się z głośników umieszczonych na ścianie pod sufitem. Swoją drogą, nie wiedziałem, że w ogóle mamy tu takie coś.

*~*Mito*~*
-Ale ja nic nie zrobiłem!- zaprotestowałem. Gdybym coś zrobił pewnie bym się tym chwalił. No chyba, że lunatykowałem dzisiaj w nocy i przez przypadek zbiłem jej jakąś wazę, ale to mało prawdopodobne.
-Powiedziałam, do gabinetu.- powtórzyła i głos ucichł.
-No co za świat!
-Ja tam się zastanawiam, jak ona cię słyszała, że mogła odpowiedzieć.- powiedział Tatsu.- To tego... krzyżyk na drogę. Miło było cię poznać i pozdrów Fiera jak go spotkasz, bay!- dodał. Już odwrócił się, żeby uciec, jednak zdążyłem złapać go za koszulkę.
-Nie ma mowy, idziesz ze mną!
*~*~*
Kiedy wszedłem do gabinetu (oczywiście, ciągnąc za sobą Tatsuyę), zobaczyłem tam nie tylko dyrektor Gertrudę, siedzącą przy swoim biurku, ale również pewną czarnowłosą małą mendę. Przez chwilę wlepiałem gały w młodszą siostrę nie bardzo ogarniając, co właściwie się tu dzieje i jak ona dostała się do Akademii. I w ogóle po co?!
-Co ona tu robi?- zapytałem nad wyraz spokojnie, przenosząc wzrok na dyrektorkę.
-Emilia ma do ciebie sprawę, więc pomogłam jej się tu dostać.- wyjaśniła zwięźle i wróciła do przeglądania dokumentów.
-A i owszem.- zgodziła się czarnowłosa.- Nie martw się, nie zamierzam tu zostawać.- poinformowała na wstępie, chociaż w to akurat nie śmiałem wątpić. Pewnie urządziła wielką imprezę, kiedy wyniosłem się z domu i przede wszystkim szkoły. Co z tego, że w innych klasach, to wciąż była ta sama szkoła.- Chodzi o to, że wyjeżdżamy z rodzicami w góry i ktoś musiałby zająć się Arowem.- Pokazała na owczarka, którego wcześniej nie zauważyłem. Nic dziwnego, schował się pod stołem.- Ja byłam przeciwna temu pomysłowi, ale doskonale wiesz, że on z nikim obcym nie zostanie, a zabrać go ze sobą nie możemy.
-Czy trzymanie zwierząt w Akademii nie jest przypadkiem zabronione?- wtrącił się Tatsu.
-Trzymamy już Fiera i jego smoczycę.- wzruszyłem ramionami.
-To było wredne...
-Pani dyrektor?- Emi uśmiechnęła się słodziutko do dyrki.
-Jak nie będzie sprawiał problemów to może zostać.- Kobieta również odpowiedziała jej uśmiechem. Do zapamiętania: Starsze panie lubią pokemony. 

2 komentarze:

  1. XD
    Świetne! "Do zapamiętania: Starsze panie lubią pokemony." XD Rozwaliłyście mnie. Przez chwilę myślałam, że będzie nowa uczennica. Aż się zdziwiłam ;P Kira uwielbia psy, zwłaszcza owczarki więc pewnie się ucieszy. Chyba że Mito znowu będzie go truć xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach te małe dziewczynki i ich urok XD
    Coś mi wydaję, że do Fieri'era będzie dużo pytań

    Irs

    OdpowiedzUsuń